Nie wiem, dlaczego w naszym kraju, tak wiele gwiazd muzycznych, uważających się za wirtuoza sceny muzycznej, skoro w rzeczywistości tak nie jest. Dla mnie, to pan Grechuta czy Niemen, mogą się za takie ikony uważać, ewentualnie również nieżyjący wielki artysta, czyli Rysiek Rydel. Tutaj nie chodzi, by pojawić się na scenie, trzeba jeszcze skutecznie dotrzeć do odbiorcy, pozostać w jego pamięci. W dzisiejszych czasach, bardzo szybko przyswoić sobie takiego artystę, wystarczy przecież wykorzystać materiały znajdujące się w internecie. Kiedyś dotarcie, do takich materiałów było znacznie trudniejsze, wręcz niemożliwe, oczywiście, istniało radio, jednak tam, brakowało pewnej ekstrawagancji. Dziś gdy to wszystko mamy, nie potrafimy tego nie tylko docenić, ale wykorzystać, wręcz szastamy ?tytułami? muzycznymi na lewo i prawo, i każdy jest gwiazdą, zanim nawet dobrze zaświeci. Wszystko obraca się wokół pieniądza, skoro konsument muzyczny kupuje to, dlaczego mu nie sprzedać, gorszej jakościowo usługi, mało tego, w znacznie niższej cenie.