Planując swoją przyszłość należy dokładnie przeanalizować możliwości, jakie dają nam poszczególne szkoły. W naszym kraju największą renomą cieszą się licea ogólnokształcące, a pobyt w tych „elitarnych” jest wyróżnieniem dla zdolnych osób.
Warto jednak zastanowić się nad tym, czy nawet liceum o wyrobionej marce da nam jakieś praktyczne umiejętności, które będziemy potrafili przełożyć później na karierę zawodową. Dla tych, którzy w razie czego nie chcą pozostać na lodzie, naprzeciw wychodzą szkoły, po których ma się już kwalifikacje. Jedną z tego typu szkół jest technikum ekonomiczne.
Czego można nauczyć się w takiej szkole?
Wszystko zależy od profilu, jaki wybierzemy. Logistyka, rachunkowość, finanse – każdy z tych elementów daje inną wiedzę i osobne przygotowanie do praktyki zawodowej. Potencjalni przedsiębiorcy dowiedzą się najwięcej w profilu finansowo-rachunkowym, gdzie tajemnicze przestaną być takie zagadnienia jak np. obsługa kadrowa.
Oczywiście ciężko mówić tutaj o fachowym przygotowaniu do prowadzenia przedsiębiorstwa, choć większość techników oferuje praktyki, które pozwalają na zapoznanie się od wewnątrz z tym jak funkcjonuje firma czy instytucja państwowa. Wtedy zobaczymy czym są kadry i płace, jak wygląda organizacja oraz będziemy mieli możliwość przekonania się w praktyce, a nie tylko z książki czym jest np. outsourcing kadrowo-płacowy.
Po skończeniu takiej szkoły i zdaniu odpowiedniego egzaminu, otrzymujemy dyplom technika ekonomisty, który może nie jest gwarancją zdobycia posady kierownika w banku, ale otwiera więcej furtek niż dyplom ukończenia liceum. Warto więc przemyśleć wybór, bo może on wyraźnie zaważyć na przyszłości i nakierować na określoną (efektywną lub niekoniecznie) drogę zawodową.